Czystość łowiska
Dodane przez Admin dnia Sierpień 09 2008 17:59:07
Do napisania tego króciutkiego artykuły skłonił mnie podpis jednego z naszych użytkowników forum , który to mówi " Nie zaśmiecaj łowiska ".
W niniejszym artykule przedstawię kilka fotografii , których komentować chyba nie trzeba będzie . Tak nie oszukujmy się ale taka jest prawda ......

Zacznę najpierw od wyjaśnienia pewnego pojęcia jakim jest Ochrona środowiska :
„Ochrona środowiska - całokształt działań (także zaniechanie działań) mających na celu właściwe wykorzystanie oraz odnawianie zasobów i składników środowiska naturalnego, zarówno jego składników abiotycznych, jak i żywych (ochrona przyrody). Nauka o ochronie środowiska to sozologia.
Sposoby ochrony środowiska:
racjonalne kształtowanie środowiska i gospodarowanie zasobami środowiska zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju,
przeciwdziałanie zanieczyszczeniom,
utrzymywanie i przywracanie elementów przyrodniczych do stanu właściwego.
Obowiązek ochrony środowiska reguluje ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 roku Prawo ochrony środowiska (Dz.U.Nr 62 poz.627 z późniejszymi zmianami).
Kwestia ochrony środowiska jest często wykorzystywana jako argument w walce rdzennych ludów przeciw (efektowi) globalizacji ingerującej w ich życie. Nauka stosowana o ochronie środowiska dzieli się na dwa nurty: główny "antropocentryczny" lub hierarchiczny, i bardziej radykalny "ekocentryczny" lub egalitarny. Termin ochrona środowiska jest związany z innymi współczesnymi terminami takimi jak: edukacja ekologiczna, ekozarządzanie, wydajność w gospodarowaniu zasobami środowiska i minimalizacja zanieczyszczeń, odpowiedzialność środowiskowa oraz ekoetyka.” (źródło : wikipedia.pl)
Otóż to co zastałem ostatnio na łowisku nad Zalewem Sulejowskim w miejscowości Karolinów , po nocnym wędkowaniu innych wędkarzy z którymi mijałem się w połowie drogi do łowiska zupełnie mnie zamurowało

Uciekali tak szybko że mało sobie nóg nie połamali na wstających pniach ściętych drzew .
Zamknąłem mocno oczy , otworzyłem je żeby wykluczyć opcję snu na jawie , niestety to rzeczywistość . Zacząłem się rozglądać dookoła , widok jak na pobojowisku

odwróciłem się w lewo

w prawo

moje oczy zrobiły się jak przysłowiowe 5 złotych . Rozglądając się dalej moim oczom ukazuje się następujący widok



Rozbił mnie również widok palonego ogniska tuż przy granicy malutkiej skarpki , za którą rozciąga się sosnowy las

Każdy wie jak teraz w lasach jest sucho , wystarczy jedna malutka iskierka i jakie tego mogą być konsekwencje każdy z Was wie , przepraszam nie każdy na pewno nie ten który rozpalał to ognisko . Gdyby ogień rozprzestrzenił się na las i go spalił , potrzebowałby aż 500 lat oby ekosystem się odrodził .
Przez bezmyślność takich wędkarzy oraz ich głupotę później inni sprzątają choćby tak :

Zdjęcie dzięki uprzejmości Koła Miejskiego PZW Nr30 w Tomaszowie Mazowieckim do którego należę.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Koła Miejskiego PZW Nr30 w Tomaszowie Mazowieckim do którego należę
Mały apel :
„ Drodzy wędkarze , bądźcie rozsądni na swoim łowisku . Nie zaśmiecajcie swoich łowisk , nie rozpalajcie ognisk i grillów w pobliżu lasu . Wszystkie pozostałości po Waszym wędkowaniu zbierajcie w worki po śmieciach i zabierajcie ze sobą , nie zostawiajcie tego nad wodą . Razem możemy dbać o Nasze środowisku a nie je zanieczyszczać ! „
Na koniec pytanie - Czy tak zachowują się prawdziwi wędkarze ?
Niech każdy sobie sam odpowie ......
Artur Greficz