Panowie, Tak sobie nieraz rozmawiamy wsrod nas muszkarzy, ze fajnie by bylo utworzyc jakis mini OS na Pilicy. Chodzi o to zeby na odcinku od szyny do …. (tu sprawa do dyskusji) zrobic odcinek NK (i wg mnie nieco drozszy tak zeby bylo na ochrone, ale to moje indywidualne zdanie). Nie chodzi o ograniczenie dostepu do wody zadnej grupie wedkarzy, ale o zaostrzenie przepisow. Tak zebysmy np mogli sie cieszyc w przyszlym roku (i wiele jeszcze lat) z tegorocznych 35cm szczupaczkow. Inaczej nie wroze im dlugiego zywota i chyba wszscy o tym wiemy. Woda jest fajna dla kazdej metody, latwa do upilnowania, klusownictwa na skale przemyslowa tu raczej nie ma. Wystarczy pogonic tych szarpakowcow z szyny.
Co nalezaloby zrobic aby taki pomysl przepchnac, gdzie uderzyc i jakie wg Was bylyby szanse powodzenia. Wiem ze wielu wedkarzy bedzie mocno wk.., ale patrzac na inne rzeki gdzie powstaly takie odcinki po 2-3 sceptykow zaczelo sie przekonywac do takiego rozwiazania. Zwlaszcza ze taki nazwijmy to OS moglby skutecznie zasilac pozostala czesc Pilicy w ryby. Gdybysmy np zrobili taka wode do Bialej Gory to na pewni i odcinek do jazu by skorzystał z wiekszej liczby ryb w gorze.
